kalendarium projektów

POSZUKUJĄCY  ARTYŚCI  NIEZALEŻNI - "PAN"
grupa im. Adama Chmielowskiego
św. brata Alberta





MTA - Mistrzowska Twórcza Akademia

Adam Chmielowski - św. brat Albert - M.E.M. Tuszyńska, akryl na płótnie, 2010


***


TAJEMNICA MTA

Wiele osób pytało nas do tej pory czym, a właściwie kim jest MTA, skąd te tytuły projektó....otóż odsłaniamy już tajemnicę, dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą...MTA, to imię Najświętszej Maryi zawsze Dziewicy, oznacza ono Mater Ter Admirabilis, tłumacząc na polski: Matka Trzykroć Przedziwna. To właśnie Ona  jest źródłem powstania grupy i jej projektów, które ONA pomaga nam przygotowywać i realizować. Na Niej, najsłodszej naszej MTA zbudowana została i buduje się grupa PAN i inne przedsięwzięcia. Uważamy Ją, za najbardziej genialną Kobietę świata :-)

IHS... I love gHoSia...


17 września - 7 października 2011, pierwsza wystawa grupy PAN pt. "I love gHoSia" Pani M-Eva&pan Gural, malarstwo sztalugowe i graffitti, Olsztyn, Starówka, pub "Stary Zaułek", techniki:akryl na płótnie i mieszane (jak bonus rysunki). Graffitti - Piotr Górecki, muzyka wybrana przez: M.E. Tuszyńską i P. Góreckiego. Dekorium: Andrzej i Paweł "Stary Zaułek" oraz M.E.Tuszyńska; współpraca: "Storm plastyczny i papierniczy""Olsztyn
cel projektu:  pierwszy raz "technika" graffitti na płótnie, artystyczne bycie z Bogiem w Jego znaku "IHS" - pierwsze świadectwo artystyczne uznające Boga za Najgenialniejszego Artystę!




MTA, mam talent absolutnie

 Olsztyn-Starówka-Targ Rybny, klubokawiarnia filmowa "Awangarda bis"

 5 listopada - 5 grudnia 2011, w programie: recytacja poezji przy improwizacji muzycznej, pokaz tańca flamenco, sprzedaż upominków firmy "Admirabilis"

Artyści:

Grażyna Kowiel - malarstwo olejne, monotypia, członek ZPWiM
Regina Koczan-Snarska - malarstwo, członek ZPAP
Sylwia Kostka - malarstwo olejne, malarstwo pastelowe
Alicja Chmielewska - rysunek
Maja Sienkiewicz - sztuka użytkowa: haft, karnety okolicznościowe
Alicja Kostka - autorskie gadżety upominkowe "Admirabilis"
Małgorzata Ewa Tuszyńska - malarstwo akrylowe, torebki ozdobne, Koło Młodych ZPAP
Jolanta Hornowska - malarstwo olejne
Piotr Koczan - malarstwo pastelowe olejne
Zygmunt Natorski - malarstwo olejne
Andrzej Koczan - fotografia artystyczna
Piotr Kulmacz - grafika
recytacja poezji Reginy Koczan-Snarskiej w wykonaniu Malwiny Rusów
muzyka: Paweł Nałyśnik i Andrzej Koczan
pokaz flamenco: Studio Animacji Ruchowej Tańca "Rytm" Magdalena Faszcza
cel projektu: "Kochani, cóż to za wernisaż?...pokazują obrazy i rysunki, fotografie i inne przedziwne rzeczy, recytują i grają i jeszcze do tego tańczą. Ten pomysł na wernisaż rodził się od kilku lat, kiedy już znudzona zbyt prostą formą tychże, zapragnęłam czegoś więcej...zapragnęłam prawdziwego zjednoczenia art...i stało się! Pokazują, tańcząrecytują, grają, a do tego spotykają się, by umacniać więzy. Najdrożsi, wymiar naszego człowieczeństwa jest ważniejszy od talentów i ich wielkości, a tez miłość, ta do innych i do siebie samego, tez jest ważna, a z pewnością najważniejsza! Jestem głęboko przekonana, że podział artystów na amatorów i profesjonalistów jest nieuzasadniony i krzywdzący. Jedni i drudzy sa sobie nawzajem potrzebni, czyli niezależność amatorów i konkret techniczny profesjonalistów. Pomóżmy sobie nawzajem tak przeżywać swoje talenty, aby nie myślano o nas, że tylko chodzimy w chmurach. Życzmy sobie i nawzajem, abyśmy doświadczali w pełni swojego człowieczeństwa, czyli tworzyli swoim życiem ARCYDZIEŁA, pod tytułem "MIŁOŚĆ, "DOBROĆ", "NADZIEJA".


Dnia 3 grudnia 2011r. (sobota) o godzinie 18:00 w kawiarni  "Vis a vis" przy ul. Stary Rynek w Płocku, miał miejsce artystyczny projekt grupy "Poszukujący Artyści Niezależni"
W programie:
I. Wernisaż wystawy zbiorowej - artyści:
Małgorzata Ewa Tuszyńska - malarstwo, sztuka użytkowa świąteczna, wiersze, członek Związku Polskich Artystów Plastyków
Sylwia Kostka - malarstwo olejne i pastelowe (artystka  niezrzeszona)
Andrzej Koczan - fotografia artystyczna, autorskie kompozycje muzyczne, muzyk nominowany do nagrody muzycznej "Fryderyk 2002" z grupą "Ścianka"
II. Opowiadanie baśni w wykonaniu gości specjalnych - Katarzyny Surmy (Płock) i Moniki (Warszawa); treść baśni została specjalnie przygotowana do tematyki obrazów Małgosi i fotografii artystycznej Andrzeja
III. Mini-kiermasz świąteczny - rękodzieło: torebki ozdobne świąteczne - M.E. Tuszyńska przy pomocy Doroty Audyckiej
Cel projektu:
Celem mojego projektu jest "zatrzymanie naszych gości" na dłużej, by nie skończyło się na obejrzeniu obrazów i wyjściu z imprezy. A czynię to przez zaangażowanie różnych "art" w jednym przedsięwzięciu, w jednym wieczorze. Pragnę dla nas i naszych gości głębszego kontaktu ze sztuką, aby rozumieli ją i adoptowali dla własnego rozwoju, a do tego potrzebny jest czas, potrzebne są dodatkowe pobudzenia, choćby delektowanie się obrazami przy dźwiękach znakomitej muzyki i zasłuchanie się w treść pięknych baśni. Tym bardziej, że w projekcie biorą udział osoby, które rozwijają się jednocześnie w różnych rodzajach sztuki i na przykład działają równorzędnie w plastyce, muzyce, poezji, a ponadto są jeszcze pedagogami i wychowawcami, którym w sposób szczególny zależy na optymalnym rozwoju każdego człowieka. Myśląc jeszcze głębiej o celu projektu, muszę koniecznie zaznaczyć, że nie uznaję podziału na artystów o większym i mniejszym talencie, ani nie nazywam jednych amatorami a innych profesjonalistami. Jestem mocno przekonana, że takie "szufladkowanie" jest niezmiernie krzywdzące, gdyż warunki w jakich dojrzewają talenty każdego artysty są inne i nieporównywalne. Dlatego wymyśliłam takie pojęcie, takie wyrażenie dla zaspokojenia potrzeby identyfikowania artysty, a brzmi ono : "A&P - inaczej: spontaniczny konkret", co dalej wyjaśniam, że "amatorzy" mają tę cudowną cechę niezależności, płynności i  spontaniczności, zaś "profesjonaliści" po uczelniach charakteryzują się głównie precyzją i znajomością technik, a co za tym idzie wszyscy jesteśmy sobie bardziej potrzebni niż nam się wydaje.
Opiekunem projektu jest Dorota Audycka z Płocka, której składam najserdeczniejsze podziękowania w imieniu własnym i moich przyjaciół artystów :-)



17 czerwca- 17 lipca 2012-  projekt PAN, z okazji I-szej rocznicy powstania grupy


"MTA, czyli Miłość To Arcydzieło: 
sztuka cenniejsza niż złoto, a Miłość cenniejsza od sztuki"

 wernisaż wystawy zbiorowej w połączeniu z recytacją poezji i prozy, muzyką na żywo, pokazem sztuki "poi";Olsztyn- Starówka, pub "Stary Zaułek"Uliczka Sztuki; projekt uświetniający pierwszą rocznice powstania grupy; a oto twórcy: Joanna Kulczyk - florystyka, karnety okolicznościowe, Beata Bociek - rysunek, Justyna Artym - proza, wokal, Krzysztof Stefański (malarstwo akrylowe), Zygmunt Natorski - malarstwo olejne, Piotr Mustang - wokal, beetbox, Justyna i Piotr - grupa muzyczna PDF, Wojciech Hieronymus Bartkowski - poezja, Piotr Kulmacz  - rysunek, Michał Biedziuk - poezja, Małgorzata Ewa Tuszyńska - malarstwo akrylowe, rysunek, florystyka, sztuka użytkowa, poezja, Zdzisław Zakrzewski - poezja, Jakub Siemoński - kucharz-artystyczne zdobienie potraw, Kamil Owczarski - poikarz; sponsor: Halina Tuszyńska - dziękujemy :-) opracowanie graficzne folderku: Dorota Świętoniowska firma"Projektowanie graficzne" - dziękujemy:-)

cel prolektu:
Naszym głównym celem jest tworzenie nowej jakości przestrzeni artystycznej we własnym środowisku twórczym i tam, gdzie już jest i będzie nam dane wyjeżdżać, promować PAN.Ta jakość to odniesienie do Geniuszu stwórczego samego PanBoga, który stawiamy sobie do naśladowania w miarę naszych ludzkich możliwości i przy pomocy samego Pana Boga. Ta jakość to czysty i indywidualny styl życia, czysty styl tworzenia bez dosłownego naśladowania innych, bez używek, a także nie zamykanie się we własnych środowiskach twórczych tylko pełnienie dzieła miłosierdzia, tam gdzie nas Pan Bóg pośle, zaangażowanie się w życie społeczne środowiska, w którym żyjemy, dzielenie się własnymi talentami.

"mając wszystkie talenty , a nie mając miłości, bylibyśmy niczym..."
Chcemy pokazać - poprzez pryzmat własnej wrażliwości i dziedzin sztuki, którymi się zajmujemy - czym jest miłość. Miłość jako relacja ludzka pojmowana różnorodnie w jest najważniejsza w naszym życiu. O jej nieprzecenionym znaczeniu nie trzeba dyskutować, wszyscy jestesmy o jej wartości przekonani. Święty Jan Ewangelista pisze w swoich listach, że "Bóg jest Miłością", przede wszystkim Bóg jest miłością i miłosierdziem, dlatego to jest priorytet, to jest epicentrum naszego istnienia i działania. A święty Paweł w liście do Koryntian pisze, że "bez miłości bylibyśmy niczym", dlatego bez niej artysta byłby niczym i niczym jego twórczość, gdy zapomina o prawdziwej miłości.




Słowa miłości do moich przyjaciół - artystów z okazji I-szej rocznicy powstania grupy PAN Olsztyn, dnia 5 i 17 czerwca 2012 roku we wspomnienie św. Brata Alberta patrona

Umiłowani moi Przyjaciele !

             Z wielkim wzruszeniem piszę do Was tych klika słów refleksji, pamiętając o tym, jak każdy z Was jest wyjątkową i utalentowaną osobą. Tak bardzo jestem szczęśliwa, że mogłam Was poznać i mogę Was dalej poznawać, ciesząc się każdym naszym wspólnym kolejnym spotkaniem. Dziękuję Wam z całej siebie za zaufanie jakim mnie obdarzyliście, dziękuje za Waszą pomoc i zaangażowanie, za wyrozumiałość i ofiarność. Dziękuję!
Z delikatnością i miłością pragnę Wam przekazać moje przemyślenia dotyczące kierunku działań artystycznych w którym podążamy coraz to większą grupą.
          Ukochani! świat nas potrzebuje, potrzebuje naszej wrażliwości artystycznej, a przede wszystkim naszej wrażliwości czysto ludzkiej, naszych otwartych oczu i serc na konkretne problemy, które stawia przed nami codzienność, naszych dłoni by pomagać i wspierać.To właśnie ta wrażliwość ludzka, wrażliwość na drugiego człowieka czyni z nas prawdziwych artystów, bo przetwarza jakość naszego artystycznego życia, by to nasze życie można u jego schyłku nazwać Arcydziełem. Nie mniej nasze dzieła artystyczne stają się kolejnymi i niepowtarzalnymi elementami lokalnej kultury warmińsko- mazurskiej i naszej narodowej.
           Jak obserwuję z wielka uwagą i ostrożną refleksją, nasze olsztyńskie środowiska twórcze mają jeszcze wiele 
do zaoferowania i do ukazania zakrytych pokładów, a w tym także i nasza grupa Poszukujących Artystów Niezależnych. My jako grupa, mamy wiele do zaoferowania, wiele do niesienia pomocy. To jest nasz czas, otwierają 
się drzwi by zanieść między innymi naszemu miastu, nową jakość życia artystycznego, życia opartego na zasadach moralnych, na umiłowaniu Boga i drugiego człowieka, właśnie przez sztukę. Wyraźnie podkreślam, właśnie przez sztukę, a nie dla sztuki. Gorąco Was zachęcam, stawajmy się takimi artystami, których charakteryzuje czysty styl życia, a mam na myśli tutaj: moralność, szlachetność, dobroć, a nade wszystko miłość. Nieśmy światu nadzieję. Stawajmy się prawdziwymi indywidualistami, charyzmatykami otwartymi na drugich i na Boga, od którego otrzymaliśmy tak wiele talentów, a najważniejszy z nich: zdolność do kochania! Nie bójmy się być charyzmatyczni, to znaczny: konkretni, przeźroczyści  i niepowtarzalni! Tego naprawdę oczekuje od nas sam Bóg, Który Jest Najgenialniejszmy Artystą! 
On zaprasza nas do tego, wyposaża i uzdalnia wobec każdego naszego twórczego działania. Ufajmy Mu! 
On pragnie z nami wspólnoty artystycznych serc, artystycznych umysłów, artystycznych dusz i ciał, pragnie  artystycznej wspólnoty emocjonalnej z nami. Wychodźmy z naszej rzeczywistości i idźmy do rzeczywistości innych ludzi jako artyści, artyści żyjący pełnia człowieczeństwa opartego na prawdziwym pięknie i dobru.

          Jesteście mi bardzo bliscy! Oddaję Wam swoja osobę, ze wszystkim tym, co jest Wam potrzebne. Pomóżcie mi proszę, dojrzewać do coraz piękniejszej miłości Boga i drugiego człowieka. Dziękuję!
     Wasza Małgosia Ewa Tuszyńska






MTA, czyli Mamy Twórcze Aspiracje... 
 Być niezależnym Niezależnością samego Boga

15 listopada - 15 grudnia 2012 , Instytut Kultury Chrześcijańskiej, Olsztyn, przy Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, ul. Kopernika 47, twórcy: Beata Rogowska - malarstwo, Jadwiga Pleśniar - malarstwo, Dorota Ulatowska - poezja, Sabina Anna Niedbała - malarstwo i wokal, Teresa Kosman - malarstwo, Marta Wiczkowska - rysunek, Piotr Kulmacz - rysunek, Zygmunt Natorski - tkanina artystyczna i poezja, Andrzej Koczan - fotografia artystyczna i muzyka, Adam Siwołowski - poezja, Małgorzata Ewa Tuszyńska - malarstwo, rysunek, poezja, Tomasz Grala - muzyka na żywo, gitara klasyczna. Bardzo dziękujemy Księdzu dr Stanisławowi Kozakiewiczowi za gościnę i ojcowskie przyjęcie 
Cel projektu: 
Hmmm....aspiracje....może ambicje?...Stawiamy na aspiracje! Ambicje w dokładnym tłumaczeniu znaczą tyle co żądza uznania i jednocześnie cecha charakteru, a aspiracje to długotrwałe dążenia do określonego celu na podstawie hierarchii wartości, oparte na możliwościach ich realizacji. Pragniemy mieć twórcze aspiracje, czyli pragniemy kreować, komponować, interpretować i odtwarzać rzeczywistość oraz nasze stany wewnętrzne w czasie, w rozłożonych na etapy artystycznych działaniach. Tak indywidualnie jak i w naszej twórczej wspólnocie. Mamy autentyczne twórcze aspiracje! Naszym celem jest permanentna troska o prawdziwość naszych dróg artystycznych. Troska o własny rozwój artystyczny z akcentem na "niezakopywaniu talentów", a wręcz ich eksplozji dla własnego dobra, dla bogactwa duchowego innych i dla świadectwa o samym geniuszu artystycznym Boga. Aspirujemy do tego, aby stać się w pełni artystami na miarę zadanych nam indywidualnych możliwości, bez porównywania się do innych, a tym bardziej do samego Boga, mając na myśli to, że Bóg aż stwarza, a człowiek tworzy, odtwarza. To potężna różnica, o której pragniemy pamiętać i wzrastać w pokorze wobec Boga i drugiego człowieka. Naszym nadrzędnym celem jest aspirowanie do bycia przede wszystkim pełną miłości kobietą-artystka i pełnym mężczyzną-artystą.
Łączność z Bogiem, droga do Niego daje nam poczucie bycia niezależnymi Jego Niezależnością. Będąc z Nim zawsze razem na naszych drogach twórczych, stajemy się wolni, niezależni od własnego egoizmu, od wpływów, które mogą nam zagrażać. Bóg jest prawdziwą twórczością i prawdziwą miłością. A wiemy i czujemy głęboko w naszej naturze, że miłość jest największa. Tak więc aspirujemy do autentycznej miłości przez autentyczną twórczość!




 MTA, może teraz alternatywnie...
Jesteśmy wolni i w tej wolności wybieramy 
sztukę opartą na Bogu

25 luty - 25 marca 2013 projekt, miejsce: Instytut Kultury Chrześcijańskiej w Olsztynie przy Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, ul. Kopernika 47, twórcy: Beata Rogowska - malarstwo i rysunek Jadwiga Pleśniar - malarstwo i poezja, Dorota Ulatowska - poezja i biżuteria, Sabina Anna Niedbała - malarstwo i fotografia analogowa, Joanna Kulczyk - florystyka i sztuka użytkowa - karnety okolicznościowe, Teresa Kosman - malarstwo, Żaneta Tomczak - poezja, Zygmunt Natorski - malarstwo, tkanina artystyczna, fotografia, Adam Siwołowski - poezja, Małgorzata Ewa Tuszyńska - malarstwo, rysunek, fotografia, poezja i sztuka użytkowa - opakowania ozdobne, zespół instrumentalno-wokalny z katedry św. Jakuba w Olsztynie - Andrzej, ks. Łukasz i przyjaciele w poezji śpiewanej z repertuaru Starego Dobrego Małżeństwa. Ponadto prelekcja "Jednoczesna obecność artysty w Kościele i w świecie" Małgorzata Ewa Tuszyńska. Bardzo dziękujemy Księdzu Doktorowi Stanisławowi Kozakiewiczowi za gościnę i ojcowskie przyjęcie :-)
cel projektu: 
Ten projekt zakłada dwa spójne ze sobą cele. Pierwszy cel, to uczczenie błogosławionego Fra Angelico - włoskiego artysty malarza dominikanina z epoki renesansu - patrona wszystkich artystów na świecie, którego powołał do tej godności sam bł. Jan Paweł II w 1984 roku, a którego liturgiczne wspomnienie obchodzimy 18 lutego.
Drugi cel to świadectwo o wyborze Boga jako naszej Najlepszej Drogi artystycznej. Z pojęciem alternatywy, który zawarliśmy w tytule naszego projektu nieodzownie wiąże się proces decyzyjny i decyzja. Subtelna i bardzo ważna różnica między tymi pojęciami polega na tym, że proces decyzyjny nie zawsze doprowadza do konkretnej decyzji. My już zdecydowaliśmy! Niezaprzeczalnie Bóg jest dla nas alternatywą! Bóg jest dla nas "Wyjściem" wobec negujących Go w różny sposób fałszywych wartości jakimi chce nas karmić obecna rzeczywistość. Jesteśmy świadomi zagrożeń, dlatego tym bardziej chronimy się w Bogu, aby nieść nową jakość życia artystycznego w przestrzeń naszego miasta oraz przemieniać się wewnętrznie i tworzyć razem zdrową artystyczną wspólnotę.



"Jednoczesna obecność artysty w Kościele i w świecie"

zamyślenia do projektu grupy PAN 
"MTA, może teraz alternatywnie" 
 "Jesteśmy wolni i w tej wolności wybieramy sztukę opartą na Bogu"

Ten projekt zakłada dwa spójne ze sobą cele. Pierwszy cel, to uczczenie błogosławionego Fra Angelico - zakonnika malarza z epoki renesansu - patrona wszystkich artystów na świecie, którego powołał do tej godności sam bł. Jan Paweł II w 1984 roku, a którego liturgiczne wspomnienie obchodziliśmy tydzień temu - 18 lutego.

Drugi cel - nadrzędny z racji troski o nasze artystyczne dusze -  to świadectwo o wyborze Boga jako naszej Najlepszej Drogi artystycznej. Z wyrażeniem "alternatywa", które zawarte jest w tytule projektu nieodzownie wiąże się proces decyzyjny i decyzja. Subtelna, a jakże ważna różnica między tymi pojęciami polega na tym, że proces decyzyjny nie zawsze doprowadza do konkretnej decyzji. 
Grupa Poszukujących Artystów Niezależnych już zdecydowała: Niezaprzeczalnie Bóg jest dla nas alternatywą! Świadomość zagrożeń naszych artystycznych dusz, skłania do chronienia się w Bogu. Tylko Bóg daje siłę, aby przemieniać się wewnętrznie i tworzyć razem zdrową, artystyczną wspólnotę. Bóg jest dla nas alternatywą, czyli wyjściem ku nowej jakości życia artystycznego. Właśnie w tej kwestii zwróćmy uwagę na historię ze Starego Testamentu, a dokładnie na  Księgę Wyjścia. Zaraz po księdze Rodzaju, w której czytamy w jaki sposób człowiek tak dotkliwie zerwał przyjaźń ze swoim Bogiem-Ojcem i Przyjacielem, Księga Wyjścia jest - co ciekawe -  nastęnpą. I nie bez przyczyny. Ale teraz przypomnijmy sobie, co jest centralnym tematem tej Księgi ?... Jest nim wyzwolenie Izraelitów z niewoli. Istota tego wydarzenia nie ogranicza się do zerwania z uciskiem i poniżeniem jakiego doświadczali. Staje się także początkiem nawiązania prawdziwej relacji z Bogiem, z drugim człowiekiem i z samym sobą. Jest obrazem dojrzewania do jej nowej jakości. Istota "exodusu" nie ogranicza się tylko do tamtych czasów, wciąż jest żywa i aktualna, zwłaszcza teraz, gdy jesteśmy świadkami wyjątkowo negatywnego ciśnienia na wszystkie sfery ludzkiego życia. To ciśnienie ma jeden  cel, a mianowicie: pozbawienie nas godności dziecka Bożego w imię wygody i nowoczesności. Obecna rzeczywistość próbuje w różny sposób negować Boga, a wrażliwe dusze artystyczne dalej utrzymywać w przekonaniu, że "mają swoje przywileje", "są tak bardzo wyjątkowi", "mogą być tacy jak Bóg" bez konsekwencji swoich poczynań i wygłaszanych ideologii. Czyż nie słychać w dzisiejszych czasach tego echa  z ogrodu Eden... tego fałszywego zapewnienia szatana, że nic się nie stanie, jeśli my artyści będziemy o sobie myśleli jak o bogach, bo tworzymy aż sztukę?!....Nasz Pan Bóg, który jest Miłością pochyla się nad nami tak jak pochylił się nad dramatem Adama i Ewy, pytając mężczyznę: "Gdzie jesteś?", tak jak pochylił się nad bezradnością Izraelitów dając im Mojżesza. Nieustanna miłość Boga do nas sprawia, że będzie się On pochylał, aby  przywrócić nam  świadomość, że jesteśmy ludźmi, nie jesteśmy Nim, ale jesteśmy ludźmi. I to wystarcza, żeby być szczęśliwym już tu na ziemi. Ta prawda pozwala nam artystom odnajdywać swoja godność i podejmować odpowiedzialne życie w  wolności! Również uzdalnia nas do przypatrywania się tej delikatnej strukturze jaką jest wrażliwość. Bóg nieustannie będzie walczył o naszą godność człowieka-artysty, pytając "Gdzie teraz jesteś? Co się z Tobą dzieje? JA, BÓG  KTÓRY JESTEM, cały czas Cię szukam....z jednej przyczyny, bo Cię kocham do szaleństwa..." Przekonanie o tym, że głos Boga jest dla nas dobrem niezaprzeczalnym, daje nam poczucie stabilności w zetknięciu z rzeczywistością. Nasze jednoczesne, różne obecności, czyli: intymna przy Bogu, we wspólnocie Kościoła oraz w środowiskach, gdzie pracujemy i przebywamy na co dzień, stają się jedną obecnością. Jest to możliwe, gdy mocno ufamy Bogu oddając Mu każdą najmniejszą chwilę życia. Jezus powiedział do świętego Piotra, że bramy piekielne nie przemogą Królestwa Bożego. Jakże pocieszające są te słowa, gdy je zaadoptujemy dla naszego artystycznego świata. Tutaj w Olsztynie, jako grupa artystyczna zabiegamy z całych naszych sił, by przybliżyło się do nas to Królestwo Boże, ta nasza "ziemia obiecana". Pragniemy być o nią zatroskani oraz odpowiedzialni. Ta odpowiedzialność to miłość do spraw Bożych i przyznawanie im pierwszeństwa. To kochanie, to przede wszystkim życie w łasce Bożej, podejmowanie indywidualnego trudu przemiany. Przyznawanie Bogu racji, że nasza codzienność bez Niego jest naznaczona ogromnymi trudami i traci sens, jest dla nas prawdziwym błogosławieństwem! Patron artystów całego świata, do którego dzisiaj się odnosimy - błogosławiony Fra Angelico "postawił" na Boga, zaufał Mu. My również - mając taki przykład i takie orędownictwo -  jesteśmy pełni ufności, że nasza teraźniejszość i przyszłość jest bezpieczna! Błogosławiony Fra Angelico był włoskim dominikaninem żyjącym latach 1395 - 1455. Na czym polega jego niezwykłość? Pisano o nim już w tamtych czasach, że "nie wziął pędzla do ręki, zanim nie odmówił modlitwy". Razem z innymi wielkimi artystami renesansu, tworzył charakterystyczny styl dla tej epoki. Jednocześnie pozostał wierny Bogu w swoich poszukiwaniach twórczych, co zaowocowało znakomitymi dziełami sztuki religijnej, cieszącymi się uznaniem do dzisiaj. Dla Fra Angelica sztuka i religijność pozostały nierozdzielne. Michał Anioł wyznał: "Ten człowiek malował sercem". Oczywiście, że tak malował. Patrząc na obrazy Fra Angelico wyczuwamy ten subtelny przekaz świata niewidzialnego, ale prawdziwie obecnego. Miłość do Boga, która przepełniała jego serce dała mu siłę. Malował dla Jego chwały i w konsekwencji wskazał, że to właśnie Bóg jest dawcą wszelkich talentów artystycznych. Jest źródłem, bez którego artysta obumiera. Czerpanie z Boskich źródeł, uzdalnia każdego twórcę do jego indywidualnej artystycznej wypowiedzi. Jest także szansą na pogłębianie pokory, która cechowała samego Pana Jezusa. Historyk sztuki  z czasów renesansu - Giorgio Vasari napisał o Fra Angelico: " Ten zacny zakonnik nie był nigdy wystarczająco chwalony za swe pokorne wypowiedzi, dobre czyny, proste i pobożne obrazy". Ta wypowiedź przynagla mnie do refleksji, o tym że to całe szczęście dla Fra Angelico, ponieważ jego pokora i świętość  mogły dojrzewać na zdrowym gruncie. Sobie samej i nam wszystkim życzę tego skupienia się na życiu w Bogu, na rzetelnym wypełnianiu naszego artystycznego powołania, a wszystko inne będzie nam dodane. Za trzy dni nasz kochany Ojciec Święty Benedykt XVI, złoży oficjalnie swoją posługę pasterską. Składając mu wyrazy wdzięczności, zatrzymajmy się na chwilę przy jego osobie. Ten wyjątkowo mądry Piotr naszych czasów, 11 października 2012 roku skierował list apostolski ogłaszający Rok Wiary. Podczas jego inauguracji Papież wskazał na toczący ludzkość proces duchowego "pustynnienia". Moim zdaniem, należy bardzo poważnie wziąć sobie do serca tę wskazówkę. Zostało nam powiedziane, że świat stoi w obliczu niebywałego niebezpieczeństwa wyparcia się Boga. To jest ważna przestroga dla świata artystycznego, który reprezentujemy. Benedykt XVI mówił o nowej ewangelizacji, która powinna być chociażby próbą odpowiedzi zwrotnej na zjawisko "pustynnienia duchowego", a wyraził to w następujących słowach: "na pustyni trzeba nade wszystko ludzi wiary, którzy swym własnym życiem wskazują drogę ku z Ziemi obiecanej i w ten sposób uobecniają nadzieję... dziś bardziej niż kiedykolwiek ewangelizowanie oznacza bycie świadkami nowego życia, przemienionego przez Boga"




MTA II, może teraz alternatywnie po raz drugi... 
 podtytuł:
 Jesteśmy tylko twórcami i to jest nasza tożsamość,  
bo tylko BÓG  s t w a r z a ... 
Na Jego obraz i podobieństwo zostaliśmy stworzeni...

19 - 26 kwietnia 2013 ,projekt w ramach Studenckich Spotkań Kulturalnych, Olsztyn - Kortowo
artyści:
Sabina Anna Niedbała - malarstwo
Zygmunt Natorski - malarstwo
Jadwiga Pleśniar - malarstwo
Dorota Ulatowska - poezja
Beata Rogowska - malarstwo
Krystyna Wieńska - malarstwo
Leszek Jan Roglaski - poezja
Małgorzata Ewa Maria Tuszyńska - malarstwo
cel projektu: 
O tożsamości można mówić w różnych aspektach. Dla nas artystów z grupy PAN będzie najbardziej interesujący aspekt: człowiek - artysta - BÓG - DAWCA  ARTYZMU. Pojęcie tożsamości nie jest jednorodne. Warto tutaj zaakcentować jej dwie istotne dla nas cechy. Pierwsza odnosi się do tego, że nasza tożsamość osobista to inaczej spójna struktura osobowości. Ma ona pięć faz, o których musimy tutaj koniecznie napisać, a  występują one kolejno po sobie. Jako pierwsza: identyfikacja z innymi. Jako druga: stawanie się oddzielną jednostką dzięki swoim działaniom. Trzecia to: rozpoznawanie siebie dzięki zakorzenieniu się w historii kulturowej i historii osobistej. Czwarta: dążenie do kontroli i obrony siebie, stosownie do warunków i wymagań sytuacji, a także wzbudzanych motywów. Piąta: personalizacja poprzez proces tworzenia, w który osoba nadaje sens i wartość swojemu życiu.
Druga cecha tożsamości to styl i budowanie odrębności. Ten styl to obszar artystyczny,  obszar naszych twórczych działań indywidualnych i zbiorowych. Niewątpliwie jesteśmy twórcami w szerokim tego słowa znaczeniu, ponieważ mamy w sobie Boską moc tworzenia, której Pan Bóg udzielił ze swojej woli i miłości. Jako artyści tworzymy świat wartości, a raczej z pomocą Ducha Świętego odtwarzamy zamysł Boga Stworzyciela, aby być zawsze z Nim blisko jak z najlepszym Przyjacielem. Przekładamy te wartości na naszą poezję, muzykę, plastykę, taniec i wszelkie im podobne dziedziny. Mamy zdolność tworzenia również siebie, a przede wszystkim zdolność przywracania obrazu dziecka Bożego, którym jesteśmy w pierwszej kolejności. Sami tego dosłownie nie jesteśmy w stanie uczynić, ponieważ to Jezus jest tym , który nam tę godność przywraca w sakramentach świętych. Jako grupa artystyczna o fundamencie katolickim mocno podkreślamy pierwszeństwo Boga w naszym życiu jako Źródła talentów artystycznych! Jest to podstawowa dla nas prawda, do której  pokochania dojrzewamy w świetle Jego miłosierdzia mając na uwadze swoje ograniczenia i słabości. Dlatego wymiar naszego człowieczeństwa jest dla nas priorytetem. W naszych sercach wybrzmiewa pragnienie, aby nasze życie było największym dziełem. Czyż nie jest to cudowne i fascynujące, że jego wykonanie zajmie nam tyle lat?...jak wiele pasji możemy włożyć w każdy dzień, w każdy miesiąc, w każdy rok naszej twórczej pracy nad naszym życiem - dziełem...czy będzie to DZIEŁO  MIŁOŚCI?...bo to ona jest najważniejsza, bo Bóg jest Miłością! W obecnych czasach Bóg jest dla nas alternatywą, "Wyjściem" wobec negujących Go fałszywych wizji świata, którymi chce nas karmić obecna rzeczywistość. Jesteśmy - dzięki Jego uprzedzającej łasce - świadomi zagrożeń dla naszych artystycznych dusz. Ta błogosławiona świadomość daje nam poczucie bezpieczeństwa i w efekcie wewnętrzną stałość oraz odpowiedzialność indywidualną i grupową wynikającą ze statusu: kobiety-artystki i mężczyzny-artysty.

Pierwszy List św. Jana, rozdz. 3 wersety od 1-3: 
"Zobaczcie jak wielką miłością obdarzył nas Ojciec, abyśmy zostali nazwani dziećmi Bożymi -  i nimi jesteśmy! Świat nas nie zna, ponieważ nie poznał Jego. Umiłowani, teraz jesteśmy dziećmi Bożymi, a jeszcze się nie okazało, czym będziemy. Wiemy, że gdy się to okaże, będziemy do Niego podobni, gdy ujrzymy Go takim jakim jest. Każdy, kto pokłada w Nim nadzieję, staje się czysty, jak On jest czysty."
  Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, Zespół Biblistów Polskich z inicjatywy Towarzystwa Świętego Pawła, przekład z języków oryginalnych, Radom 2008r.






List do środowisk artystycznych w Olsztynie  
z okazji 
Studenckich Spotkań Kulturalnych 
Kortowo - 19 kwietnia 2013 roku

Kochani Przyjaciele - Artyści 
Mili Goście
Szanowni Państwo
Czcigodni Gospodarze SSK 2013

 Z wielkim wzruszeniem pragnę przekazać słowa mojej radości  i wdzięczności za dar tych studenckich spotkań. Piszę z dalekiego Krakowa, gdzie obecnie studiuję, pracuję naukowo i artystycznie. Choć nie mogę cieszyć się Waszą bezpośrednią obecnością, to jestem z Wami duchowo i wspieram, szczególnie członków grupy "Poszukujący Artyści Niezależni", którą razem z tymi, którzy mi zaufali mam zaszczyt tworzyć. W tym miejscu z całego serca dziękuję całej grupie za wszelki trud przygotowań do tych dzisiejszych artystycznych wydarzeń. Dziękuję mocno każdemu z Was kochani z grupy PAN. Niemniej serdeczne podziękowania kieruję w stronę organizatorów za możliwość prezentacji naszej grupy podczas tak wartościowego wydarzenia kulturalnego miasta Olsztyna. 
      Proszę pozwolić na kilka słów refleksji związanych z przepięknym tytułem spotkań "Tożsamość". Moje myśli skupię wokół kwestii dla naszej grupy najistotniejszej, a mianowicie: jesteśmy artystami, ale dzięki mocy samego Boga, co oznacza, że utożsamiamy się z Jego wizją świata, z Jego wizją naszych indywidualnych twórczych dróg. 
Tożsamość to sedno każdego istnienia człowieka, bo jej podstawową funkcją jest dojrzewanie do spójnej struktury osobowości każdego z nas. Dla nas artystów wyjątkowo ważna jest też pewna cecha tożsamości: jak styl i budowanie odrębności. Ten styl to obszar artystyczny, obszar naszych twórczych działań indywidualnych i zbiorowych. Niewątpliwie jesteśmy twórcami w szerokim tego słowa znaczeniu, ponieważ mamy w sobie Boską moc tworzenia, której cząsteczkę Pan Bóg udzielił ze swojej woli i miłości. Jako artyści mamy predyspozycje tworzenia świata wartości, a raczej z pomocą Ducha Świętego odtwarzamy zamysł Boga Stworzyciela, aby być zawsze z Nim blisko jak z najlepszym Przyjacielem. Przekładamy te wartości na naszą poezję, muzykę, plastykę, taniec i wszelkie im podobne dziedziny. Mamy zdolność tworzenia również siebie, a przede wszystkim zdolność przywracania obrazu dziecka Bożego, którym jesteśmy w pierwszej kolejności. Sami tego dosłownie nie jesteśmy w stanie uczynić, ponieważ to Jezus Chrystus jest Tym, który nam tę godność w widzialny sposób przywraca w sakramentach świętych. Jako grupa artystyczna o fundamencie katolickim mocno podkreślamy pierwszeństwo Boga w naszym życiu jako Źródła talentów artystycznych! Jest to podstawowa dla nas prawda, do której  pokochania dojrzewamy w świetle Jego miłosierdzia mając na uwadze swoje ograniczenia i słabości. Dlatego wymiar naszego człowieczeństwa jest dla nas priorytetem. W naszych sercach wybrzmiewa pragnienie, aby nasze życie było największym dziełem. Czyż nie jest to cudowne i fascynujące, że jego wykonanie zajmie nam tyle lat?... jak wiele pasji możemy włożyć w każdą godzinę, w każdy dzień, w każdy miesiąc, w każdy rok naszej twórczej pracy nad naszym życiem - dziełem... czy będzie to DZIEŁO  MIŁOŚCI?...bo to ona jest najważniejsza, bo Bóg jest Miłością! W obecnych czasach jest ON dla nas wyraźną alternatywą, "Wyjściem" wobec negujących Go fałszywych wizji świata, którymi chce nas karmić obecna rzeczywistość. Jesteśmy - dzięki Jego uprzedzającej łasce - świadomi zagrożeń dla naszych artystycznych dusz. Ta błogosławiona świadomość daje nam poczucie bezpieczeństwa i w efekcie wewnętrzną stałość oraz odpowiedzialność indywidualną i grupową wynikającą ze statusu: kobiety-artystki i mężczyzny-artysty.
Jeśli któreś z Waszych pięknych serc zadrży na te słowa, to zapraszamy do poznania naszej grupy, do przyjścia na spotkanie. 

Tymczasem najserdeczniej pozdrawiam z Krakowa, łączę wyrazy specjalnego szacunku dla wszystkich obecnych słuchaczy, a także życzę autentycznych sukcesów artystycznych nacechowanych miłością :-)

Małgorzata Ewa Maria Tuszyńska
Kraków-Kazimierz, dnia 8-11 kwietnia 2013 roku





17 czerwca 2013 - II rocznica powstania grupy- 
szczególne uczczenie Maryi MTA

MTA, Miłości ... Tobie Alleluja!
 ...dziękuję za miłość, za szansę kochania... dziękuję za miłość, za szansę tworzenia...

Z całego serca zapraszamy do świętowania z nami :-)
Będziemy ją przeżywać 18 czerwca 2103 r. w Instytucie Kultury Chrześcijańskiej w Olsztynie, godz. 18:00

Składamy serdeczne podziękowania 

opiekunowi IKCh - ks. dr S. Kozakiewiczowi 
oraz
Dyrekcji Państwowej Szkoły Muzycznej im. F. Chopina w Olsztynie  


Projektowi towarzyszyć będzie fragment ze Starego Testamentu z Księgi Pieśni nad Pieśniami: 

"Bo mocna jest miłość.
Żar jej jest żarem ognia
jej płomienie to płomienie PANA.
Wody głębokie nie potrafią ugasić miłości,
nie zatopią jej rzeki."

Jadwiga Pleśniar - malarstwo
Dorota Ulatowska – poezja
Joanna Kulczyk – florystyka, sztuka użytkowa
Kamil Kijewski - poezja
Leszek Jan Rogalski - poezja
Zygmunt Natorski – malarstwo
Żaneta Tomczak – poezja
Barbara Leszko – fotografia
Beata Rogowska - malarstwo 
Małgorzata Ewa M. Tuszyńska - malarstwo, słowo

artyści, kórzy z obiektywnych przyczyn nie mogli wziąc udziału w projekcie:
Alicja Kostka
Piotr Kulmacz
Adam Siwołowski
Krystyna Wieńska

w programie projektu: 
występ artystyczny uczniów z Państwowej Szkoły Muzycznej w Olsztynie
słowo przywitania: Zygmunt Natorski
słowo o grupie: Dorota Ulatowska
słowo miłości od Małgosi: Jadwiga Pleśniar, Dorota Ulatowska
słowo dobrej nowiny dla artystów: Miłość jest większa od wszechświata,  bo Bóg jest Miłością! przedstawia: Żaneta Tomczak w imieniu Małgosi



kilka słów podsumownia ostatnich dwóch lat działalności: 

Nasza grupa Poszukujących Artystów Niezależnych działa od 17 czerwca 2011 roku. Dlaczego mamy taką nazwę? To, że jesteśmy artystami, to jest w pewien sposób oczywiste, natomiast dlaczego podkreślamy swoją niezależność, mając to słowo w tytule?...  Pragniemy być niezależni artystycznie od negatywnych wpływów świata, aby nas te wpływy nie wciągnęły w zgubny wir pod nazwą "nowoczesność i wyzwolenie". Pragniemy być niezależni Niezależnością samego Boga, ponieważ jesteśmy - tak jak i Wy nasi kochani goście - stworzeni na obraz i podobieństwo Boga Ojca.
Do tej pory zrealizowaliśmy 7 projektów w Olsztynie i poza naszym miastem. 

Obecnie zostaliśmy zaproszeni do spotkań na terenie parafii Matki Bożej Królowej Polski w Kościele garnizonowym w Olsztynie, gdzie mam okazję do uczestniczenia w comiesięcznej Eucharystii, w której możemy brać czynny udział, a także w spotkaniach specjalnie dla nas przygotowanych. Dlatego też w tym miejscu wyrażamy swoją wdzięczność księdzu Adamowi Narbutowi za przyjęcie nas i opiekę nad nami.

Naszym głównym patronem jest Adam Hilary Bernard Chmielowski znany bardziej jako święty brat Albert z Krakowa. Obraliśmy go za naszego głównego patrona, ponieważ jako artysta plastyk jest on w ogóle  patronem artystów w Polsce, a też i dla tego, ze swoim własnym życiem pokazał, że Bóg jest ważniejszy niż zadane nam talenty i słuchając Boga i wypełniając Jego wizje dla naszego życia możemy być w pełni szczęśliwi.

Głównym celem naszej działalności jest pragnienie trojakiego rodzaju, przede wszystkim aby wszyscy artyści w Polsce i na świecie przez przykład naszej działalności wspólnotowej i indywidualnej, a przede wszystkim moralnego życia uznali Boga jako jedyne źródło swoich talentów. Pragniemy przez nową jakość życia artystycznego pokazać, że na prawdę nie potrzeba zaprzedawać się w niewolę różnych używek, aby tworzyć piękne dzieła artystyczne; i trzecia kwestia: jakość naszego człowieczeństwa jest dla nas ważniejsza niż nasze sukcesy artystyczne, co oznacza, że nad nie cenimy sobie bardziej dojrzewanie w miłości do Boga i drugiego człowieka.

20 sierpnia 2012 roku w rocznicę urodzin św. brata Alberta została powołana do życia filia grupy PAN w Warszawie pod nazwą "Albertanie", którą założyła pani Teresa Muszakowska - artysta plastyk

Obecnie w Krakowie odbywa się proces weryfikacji kolejnych aktów zawierzenia, z których pierwszy akt zawierzenia Bogu jako Najlepszemu Artyście ma już prawo funkcjonowania; zależy nam całkowitym poparciu, dlatego staramy się o imprimatur Kościoła Katolickiego, aby coraz szersze kręgi artystyczne  miały szansę poznawać geniusz Artystyczny Boga.

Od listopada 2012 roku gościliśmy ze swoimi projektami w Instytucie Kultury Chrześcijańskiej, którym to opiekuje się ks. dr Stanisław Kozakiewicz. Dla naszej grupy było to bardzo ważne, ponieważ razem z całą wspólnotą Kościoła, a w tym z ludźmi kultury pragniemy iść konsekwentnie drogą do Boga jako naszego ostatecznego celu! 



Cel projektu


Celem projektu jest podzielenie się radością ze wszystkimi, że nadal po dwóch latach działalności pracujemy artystycznie i rozwijamy się wspólnie jako grupa i też dbamy o swój indywidualny rozwój. Pragniemy dzisiaj szczególnie zwrócić Waszą i nasza uwagę na Tę Kobietę, która dwa lata temu posłuchała woli Boga Ojca i szepnęła do serca Małgosi jakie jest życzenie Boga Ojca. Tą cudowną Kobietą jest Maryja, czczona przez nas w wizerunku MTA – Mater Ter Admirabilis co oznacza po polsku Matka Trzykroć Przedziwna. Jest Ona Pra-założycielką i Najlepszą Opiekunką grupy. Od Jej imienia MTA biorą początek wszystkie tytuły naszych projektów. To Ona jest Inspiratorką. Dnia 4 i 19 sierpnia 2012 roku, to jest w pierwszą sobotę miesiąca i rocznicę objawień fatimskich, Małgosia napisała akt zawierzenia artystów Matce Chrystusa – Najgenialniejszej Artystce. Na prośbę ks. Sławomira Kowalskiego– kierownika duchowego Małgosi i po jego wstępnej weryfikacji akt ten został skorygowany 12 kwietnia 2013 roku w jej obecności przez kierownika Katedry Eklezjologii Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie – ojca profesora dr hab. Andrzeja A. Napiórkowskiego – paulina z bazyliki na Skałce w Krakowie.
A dzisiaj 18 czerwca, dokładnie o godzinie 19tej mijają dwa lata i jeden dzień naszej działalności. Wczoraj obchodziliśmy w całym Kościele katolickim wspomnienie świętego brata Alberta, którego imię nosi nasza grupa. Z przyczyn obiektywnych dzisiaj świętujemy naszą rocznicę, a też nie jest to przypadek, bo dzisiejszą patronką dnia jest święta z XII wieku Elżbieta z Hesji w Niemczech. Była benedyktynką w klasztorze w Schonau (czyt. Szynau). Przeżywała liczne wizje, ekstazy i objawienia szczególnie podczas Eucharystii. Te przeżycia dotyczyły życia, męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa oraz Wniebowzięcia Maryi. Objawieniom towarzyszyły wezwania do pokuty i reformy w Kościele. Jak wiemy nie ma przypadków, dlatego odbieramy to opatrznościowo, że Elżbieta dyskretnie patronuje nam dzisiaj. To, co robi nasza grupa nie jest typowe dla życia artystycznego jakie teraz obserwujemy. Wybraliśmy drogę trudniejszą, ale przede wszystkim Bożą. Właśnie to, że Bożą jest najważniejsze! Stajemy się znakiem sprzeciwu. Tak na prawdę proponujemy reformę dla postrzegania artyzmu i ścisłego pięknego życia z Bogiem. Stajemy się prośbą do Kościoła o pomoc w przywracaniu nam artystom godności dziecka Bożego. Tego przede wszystkim pragniemy dla siebie i innych artystów na całym świecie. Mamy gorącą nadzieję, że Kościół usłyszy naszą pokorną prośbę. Wyznajemy nasza niemoc, słabości i ograniczenia. Pragniemy miłości Kościoła, bo jest dla nas bardzo żywą prawdą ta o tym, że Chrystus jest głową Kościoła, a my jego członkami.



list ... słowa miłości i tęsknoty i wiary

Kochani moi przyjaciele z grupy PAN... Dorotko, Jadziu, Joasiu, Żanetko, Basiu, Krysiu, Beatko, Alicjo, Zygmuncie, Leszku, Kamilu, Adamie, Piotrze... choć obecnie jestem w dalekim Krakowie, mocno czuję się obecna z Wami moi najdrożsi. Przez nasze już liczne wspólne miesiące pracy, z wielkim wzruszeniem przypatrywałam się jak głęboko Bóg jest z  nami, z naszą grupą. Jak prowadzi, jak chroni, jak oczyszcza i jak daje posmakować swojej najsłodszej Miłości. Zanurzona w nieustającej modlitwie, czyli osobistej rozmowie z Bogiem Ojcem, pragnę Wam przekazać i zapewnić Was, że Bóg jest szczęśliwy patrząc na Wasze wysiłki, trudy, radości, sukcesy trwające w tej grupie artystycznej. Zostaliście wybrani przez Niego, przez Niego samego, a ja jestem tylko bardzo słabym Jego narzędziem. Najdrożsi uroczyście Was zapewniam i tego nie odwołam, że staliście się prawdziwym fundamentem, prawdziwym kamieniem węgielnym pod nową jakość życia artystycznego i wszystkich dzieł mniejszych i większych z tym związanych. Czy wiecie jak bardzo jestem wdzięzcna Bogu za każdego z Was po imieniu, za każdego z Was osobiście?... Kocham Was coraz goręcej i proszę o tę miłość od Was! Ile sił będzie we mnie - jak tylko z mocą Boga - będę Was bronić i chronić mając na pierwszym miejscu właśnie tę miłosć do Was, jej wzrastanie! Nie bójcie się! Jezus Chrystus jest z nami, aż do skończenia świata i na wieczność, bo nasze imiona są zapisane w Jego Księdze Życia! Sama Maryja MTA, która jest Prazałożycielką i Najlepszą Opiekunką grupy jest z nami. Sam Duch Święty trzyma nas mocno! Odwagi! Nasi wszyscy patronowie grupy są z nami i w niebie prowadzą nieustający dialog na nasz temat. Jesteśmy bezpieczni, bo chronieni ręką samego Boga Ojca Największego Artysty! Przytulam Was, przesyłam uroczyste błogosłwieństwo, to znaczy życzę Wam wszelkiego dobra zgodnego z wolą Boga!  Wasza Małgosia Ewa Maria


Miłość jest większa od wszechświata, bo Bóg jest Miłością!
Małgorzata Ewa Maria Tuszyńska

W roku 1932 we Francji miały miejsce objawienia, w których Bóg Ojciec  przekazał nam wszystkim takie słowa:
„ Teraz nadeszła Moja godzina. (…) Ja sam przychodzę przynieść płonący ogień prawa Miłości, aby w ten sposób stopić i rozbić potężną warstwę lodu, która spowija ludzkość.” … Zobaczmy… co się dzieje na świecie?... jesteśmy świadkami coraz ostrzejszej walki o moralność w naszej codzienności. Potęga zła jest bardzo silna i nienawiść dotyka każdego z nas. A  miłość nie jest nienawiścią, jest jej totalnym zaprzeczeniem. Czy miłość dzisiaj jest dla nas najważniejsza, czy jest siłą przeciwko nienawidzących Boga? Tak, miłość jest najsilniejsza… czy bardziej potrafimy i chcemy kochać czy wolimy często walkowerem oddawać miejsca nienawiści?...
O miłości napisano już wiele ton książek na całym świecie. Te najprawdziwsze słowa na jej temat są w Piśmie świętym – księdze, która swobodnie mogłaby istnieć bez innych książek, bo jest bezkonkurencyjna. Paweł z Tarsu zapisał tam, że miłość nie jest jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zaniknie albo jak wiedza, której zabraknie… miłość jest największa, ponieważ jak też zapisał Jan Ewangelista:  Bóg jest Miłością!  My zatem, stworzeni na Jego obraz i podobieństwo również jesteśmy w stanie kochać… mocno kochać… Jak widzimy, żyjemy w bardzo trudnych czasach, gdzie miłość próbuje się spłaszczać, zepchnąć do kolejnego produktu na sprzedaż.
Nasze artystyczne wrażliwości mocno odczuwają całą zmieniającą się rzeczywistość. Ach… właśnie… jest ta świadomość w nas, jest ta refleksja nad tym co się dzieje. My artyści nie jesteśmy zamknięci w swoich twórczych światach. Nie czekamy, aż inni zajmą się prowadzeniem świata ku lepszej rzeczywistości Bożej. Królestwo Boże i Jego panowanie jest dla nas ważniejszą sprawą niż powiększanie naszego CV o kolejne sukcesy artystyczne.
Ach… ta słodka miłość… jest tak słodka, że jej mądry „ciężar” wymagań łatwo przyjąć… my, artyści bardzo potrzebujemy wymagań, które postawimy sobie samym i które postawią nam inni, ponieważ zadana nam wrażliwość niejednokrotnie znieczula nas na złe postępowanie. Tak jak jesteśmy wyczuleni na zewnętrzne zmiany, tak jesteśmy „przewrażliwieni na swoim punkcie”. Dlatego potrzebujemy prawdziwego artystycznego przewrotu kopernikowskiego. Co to znaczy?... a mianowicie, aby w centrum naszego układu był Bóg i drugi człowiek, a my żebyśmy „krążyli” i to w pełni zaangażowani wokół Boga i drugiego człowieka. Niech właśnie nasz PAN nam dopomoże, aby nie było odwrotnie i abyśmy nie wysadzali Boga z Jego tronu i zasiadali na Jego centralnym miejscu. Och! Jakże my artyści chcielibyśmy błyszczeć jak gwiazda na niebie, być olśniewający jak słońce… a to tylko Bóg jest Gwiazdą i Słońcem i Wszystkim! Tylko Bóg jest Najlepszym Artystą, a Jego Twórczość sięga poza granice wszechświata. Na prawdę szkoda naszego czasu i energii, aby Go ścigać i chcieć być większym… jak wiemy z Pisma świętego już raz ktoś popełnił ten błąd, a był to ten który miał na imię „niosący światło”, byli nimi Adam i Ewa… nie musimy powtarzać tej historii… nie trzeba się lękać… miłość wystarczy by tego błędu nie powielać, czego sobie i nam wszystkim życzę, a przede wszystkim błagam Boga o nawrócenie dla siebie. Otwórzmy się dla Chrystusa, który powiedział do siostry Józefy Menendez: "Jestem Miłością. Serce moje nie może już dłużej powstrzymać płomienia, który je trawi." Proszę gorąco, wszyscy przyjmijmy ten płomień


Miłość, miłość i po raz trzeci Miłość!


**************


"MTA, Maryja Towarzyszką artystów"

pomysł na tytuł projektu: Kamil Kijewski - poeta

27 października 2013, Kościół Matki Bożej Królowej Polski (Garnizonowy) 
Olsztyn-Starówka 
wernisaż wystawy zbiorowej poprzedzony Eucharystią o godz. 12tej oraz występem chóru

artyści PAN:
Beata Rogowska - malarstwo
Barbara Leszko - fotografia
Żaneta Tomczak - poezja
Adam Siwołowski - poezja
Wiesław Ostrowski - muzyka organowa
Leszek Jan Rogalski - poezja
Zygmunt Natorski - malarstwo, tkanina artystyczna
Małgorzata Ewa Tuszyńska - słowo refleksji

cel projektu:

… „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni,  aż do skończenia świata”
Mt 28,20b

Celem tego projektu jest danie świadectwa o tym, że razem z Bogiem idziemy drogami twórczości indywidualnej i grupowej. Idziemy razem z Bogiem przez pośrednictwo Maryi, Matki Jego Syna Jezusa Chrystusa Zbawiciela świata. On nas zapewnił przez słowa Ewangelii, że jest z nami aż do dnia sądu ostatecznego. Wierzymy zatem, że również jest z nami Jego Matka, która towarzyszyła Mu podczas całego życia, była pod Krzyżem i w Wieczerniku w dniu zesłania Ducha Świętego. O Jej żywej, czuwającej obecności przekonani są ludzie z całego świata przez ostanie już ponad dwa tysiące lat, kiedy to przemawiała w objawieniach uznanych przez Kościół a także w licznych objawieniach prywatnych do których mogą również zaliczyć się nasze osobiste relacje z Maryją. Tutaj na ziemi warmińsko-mazurskiej mamy tę ogromna łaskę pielgrzymowania do Jej sanktuarium w Gietrzwałdzie. Czujemy się zaszczyceni i bardzo głęboko poruszeni tak wyjątkową obecnością Najświętszej Dziewicy w pobliżu naszego miasta. Nie jest to przypadek, że właśnie w bliskiej odległości od Maryi Gietrzwałdzkiej w Olsztynie powstała nasza artystyczna grupa. Jest to głęboko zastanawiające i poruszające, że Ona najlepsza Matka chce nam towarzyszyć na droga twórczych pokazując geniusz stwórczy samego Boga. Wierzymy Jej, że chce naszego prawdziwego dobra… chce nas ocalić od tego co nie jest Boże, co zniekształca prawdziwy artyzm. Uznajemy Ją teraz i na zawsze za Najlepszą Twórczą Kobietę jak pojawiła się na ziemi, zawierzamy Jej nasze losy i prosimy o miłość do nas bez końca.
W tym miesiącu szczególnej modlitwy Różańcowej pragniemy naszym projektem dać wyraz miłości do Maryi, a przez Nią miłości do Boga. Przygotowaliśmy poezję, plastykę i muzykę mając na myśli tajemnice Różańca Świętego.

prelekcja:


MTA, Maryja Towarzyszką Artystów

… „Ja jestem z wami” z Księgi Aggeusza  1,13

 Zamyślenia artystyczne
Maryja, Matka Boga, człowiek i Kobieta bliska nam ludziom…. jest z nami zawsze jak Jej Syn Jezus Chrystus, który powiedział w Ewangelii św. Mateusza: „Oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20) …  Dla nas artystów jest to bardzo ważne, że Ona Maryja jest zawsze z nami w naszych trudach, radościach i zwykłej codzienności, w naszych wzmaganiach się z twórczością, z realizowaniem zadanych talentów… czuwa nad naszym artyzmem i z nim związaną  wrażliwością…. Od Niej zaczęła się działalność naszej grupy PAN… właśnie od Matki, najlepszej Mamy, która wie co jest potrzebne swoim dzieciom i jest to głęboka prawda, że kto trzyma się Maryi - trwa przy Bogu i to Ona pomaga ze wszystkich sił rozwijać zadane nam różne talenty … tak jak czuwa nad wszystkimi dziećmi Boga tak czuwa też nad nami artystami… czujemy się Jej dziećmi… wierzymy, że Ona obdarowana tak wielkimi łaskami rozumie artystów i wiele może nam podpowiedzieć w  twórczości, a na pewno dać tę radę, żebyśmy pytali Boga jak mamy kierować naszą twórczością… zdajemy sobie sprawę, że ma „trudne” zadanie w opiece nad nami, w wychowywaniu nas na pełnowartościowych ludzi-artystów, ponieważ nasze wrodzone poczucie niezależności jest czasami bardzo silne i odbiegające od rzeczywistości Bożej… jest jednak pocieszające, że dla Niej nie ma rzeczy niemożliwych i z wielką miłością  doprowadzi  nas do pełnego spotkania z Bogiem, którego uznajemy za Najgenialniejszego Artystę. Przekonanie, o tym, że Maryja jest Towarzyszką Artystów  jest w pewnym sensie nowością… zdaję sobie sprawę, że wypowiadam na forum prawdy niezapisane jeszcze w Kościele katolickim, ale już weryfikowane pzrez kapłanów. Staram się przekazywać te prawdy ostrożnie, nie mniej z całą mocą i gorącym sercem pragnę indywidualnie opowiadać światu, że bez Niej artysta staje się bezradny, ja czuję się bez Niej bezradna… z dotychczasowej historii mojego życia wnioskuję, że niezależnie od mojej kondycji fizycznej, psychicznej i duchowej, Ona – Maryja jest zawsze ze mną. Daje mi odczuć swoją cichą,  kochającą obecność…. Właśnie taki sposób Jej bycia przy mnie, daje mi uzdrawiające poczucie, że jestem… że jest kochana taka jaka jestem, z całą swoją artystyczną naturą… obecnie bardziej niż kiedykolwiek Bóg pozwolił mi zrozumieć, że tylko szukanie żywego kontaktu z Nim i Jego Matką czyni mnie kobietę artystkę nasyconą pragnieniem życia i kochania... bo miłość jest najważniejsza….

Małgorzata Ewa M. Tuszyńska



PANTOKRATOR

JEZUS CHRYSTUS KRÓL WSZECHŚWIATA

pomysł na tytuł: Adam Siwołowski

6 kwietnia 2014, Kościół Matki Bożej Królowej Polski

wernisaż wystawy zbiorowej 

gościnnie: Magdalena Białecka - muzyka organowa, Akademia Muzyczna w Warszawie


artyści PAN:
Beata Rogowska - malarstwo
Barbara Leszko - fotografia
Dorota Ulatowska - poezja
Żaneta Tomczak - poezja
Adam Siwołowski - poezja, malarstwo
Zygmunt Natorski - malarstwo, tkanina artystyczna
Leszek Jan Rogalski - poezja
Małgorzata Ewa M. Tuszyńska -  malarstwo, poezja



"Jesteś Królem, Królem jest Bóg"



Cel projektu
Pantokrator to imię Tego, który włada wszechświatem, przed którym każdy człowiek oddaje pokłon, kłania się do samej ziemi, aby choć w ten sposób oddać Mu cześć. A z drugiej strony Pantokrator jest Panem stworzenia, który kocha. Uczynił świat z niczego, jedynie z miłości do ludzi. My jesteśmy współtowarzyszami Jego życia, jesteśmy podobni do Niego, dlatego nosimy w sobie pragnienie twórczych działań. Nasza Grupa PAN, wypełnia zadanie poprzez sztukę. Dzięki niej zbliżamy się ku doskonałości samego Boga. Chcemy jednoczyć się z nim poprzez zadane nam talenty,"...aby nasza sztuka przybliżała cały świat do Bożego Geniuszu, abyśmy potrafili naśladować Boga jako Artystę Najwspanialszego, który prowadzi do coraz głębszego poznania piękna i dobra w służbie Kościołowi i drugiemu człowiekowi...”.Naszym celem jest przybliżyć postać ikonograficznego Jezusa, który swoim surowym obliczem strzeże świat przed zgubą. Ale także ukazać jego miłość w wymownym geście błogosławieństwa,który jest dowodem solidarności Boga z człowiekiem. Niech Pan Jezus ukaże Swoje oblicze sprawiedliwego władcy całej ziemi, ale także da odczuć człowiekowi Swoją wielką miłość. Nasza Grupa PAN chce spróbować ten plan wprowadzić w życie...
napisał Adam Siwołowski


słowo podczas projektu:


Jezus Chrystus - Pantokrator, władca wszystkiego, Umiłowany Syn Najgenialniejszego Artysty Boga Ojca Stworzyciela. Jezus Chrystus tak jak Ojciec jest Najwspanialszym Artystą, który dokonał dzieła jakiemu żadne dzieło nie dorówna. On dokonał zbawienia człowieka - to Jego arcydzieło w którym posłużył się nie pędzlem, nie wierszem, nie muzyką, tylko miłością. Stworzył dzieło swojego życia bez udziału środków materialnych. Stworzył arcydzieło zbawienia przy pomocy czegoś niewidzialnego, ale najbardziej skutecznego - miłością pokonał śmierć, aby każdy z nas żył i był szczęśliwy w każdym swoim powołaniu!
napisała Małgorzata Ewa Tuszyńska



************************************************************************



„Najważniejsze, aby się wzruszać,
 kochać, mieć nadzieję, drżeć, żyć.
Być człowiekiem, zanim się jest artystą”  
Auguste Rodin, rzeźbiarz


Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele

z całego serca zapraszamy
do świętowania z nami III-ej rocznicy powołania do życia
artystycznej grupy Poszukujący Artyści Niezależni

Uroczystość będziemy przeżywać dnia 20 czerwca 2014 r. (piątek)
Zapraszamy do udziału z nami w całym planie tego wyjątkowego wieczoru

godz. 18:00  -  Eucharystia i dziękczynienie
ok. godz. 19:00 – część artystyczna

koncert muzyki gitarowej klasycznej – p. Wojciech Jabłoński
recytacja poezji – członkowie grupy PAN

godz. 19:30 – spotkanie towarzyskie przy kawie i nie tylko J… w naszej artystycznej baszcie



Do miłego zobaczenia
w parafialnym kościele Najświętszej Maryi Panny  Królowej Polski
w Olsztynie przy ul. Kromera 2a

Pozdrawiamy najcieplej!
członkowie grupy PAN



podczas modlitwy dziękczynnej został odczytany poniższy akt zawierzenia:

Akt zawierzenia wszystkich wspólnot artystycznych 
Trójcy Przenajświętszej Wspólnoty Najdoskonalszej

Boże w Trójcy Jedyny!
Przez Niepokalane Serce Maryi uniżamy się przed Tobą uznając Ciebie teraz i na zawsze za najdoskonalszą Wspólnotę obdarzającą się miłością. Pociągnięci tak wielkim przykładem wzajemnego oddania się, wyrażamy wolę dążenia do tego wzoru w naszych małych ludzkich wspólnotach artystycznych. Pokornie wyznajemy nasze niedoskonałości w relacjach osobowych. Oddajemy Ci wszystkie nasze rany umysłu, serca, duszy i ciała. Ty, który królujesz razem z Synem Jezusem Chrystusem i Duchem Świętym, prosimy spójrz na nas artystów łaskawie. Pragniemy być przede wszystkim wartościowymi ludźmi, którzy żyją pełnią daną przez Ciebie, a potem artystami. Otwieramy się przy pomocy Twojej łaski na czynienie tylko dobrze dla Twojej chwały Trójco Przenajświętsza. Amen.

M.E.M. Tuszyńska 2 i 3 czerwca 2014
*akt został  zweryfikowany przez ks. mgr lic. Adama Narbuta, 9 czerwca 2014











































1 komentarz: